Głosowanie jest jak seks
Ostanie dni, żeby przekonać Polaków do pójścia na wybory. W walce o przyzwoitą frekwencję dozwolone są chwyty poniżej pasa. "7 czerwca 2009 od 8.00 do 22.00 możesz zrobić sobie dobrze. Głosując do Parlamentu Europejskiego zrobisz sobie dobrze na przyszłość" - taka zachęta wita internautów na stronie www.aktwyborczy.pl. więcej...