Przepełnienie bufora
No i w końcu stało się. Dzisiaj doszło do przepełnienia mojego bufora. Dodałem do ulubionych kilka stron wartych przeczytania. Teraz tych stron jest tak dużo, że nie nadążę ich wszystkich skomentować. Dlatego postanowiłem dodać je w tym wpisie i każdy opatrzyć krótkim komentarzem. Myślę że mogą Cię zainteresować, a jeżeli nie, to biorę całą winę na siebie. Trawersując znane powiedzenie: nikt nie spodziewał się RSS-owej inkwizycji. więcej...